Najmłodsi uczniowie ze Słońska dokarmiają zwierzynę

Dobrym zwyczajem się stało, że myśliwi z Koła Łowieckiego „Dzik” w Słońsku zapraszają do swego łowiska dzieci i młodzież szkolną, zapoznając ich z gospodarką łowiecką w terenie.

Toteż z radością witaliśmy dzieciaki z drugiej klasy Szkoły Podstawowej w Słońsku, które umówiły się z nami na dokarmianie zwierzyny. Przybyło prawie dwadzieścia osób pod opieką wychowawczyń: Pani Elizy Banasiak i Pani Grażyny Buchajczyk. W stanicy myśliwskiej Koła dzieci powitał i pogadankę edukacyjną wygłosił Honorowy Prezes Mirosław Więckowski. Następnie samochodami terenowymi pod opieką Łowczego Jacka Cieślińskiego i Łowczego Gospodarczego Jacka Pieczonki udaliśmy się do karmnika dla zwierzyny płowej, gdzie dzieci wyłożyły karmę: ziarno kukurydzy, żołędzie i suche pieczywo. Pokazaliśmy dzieciom jakie gatunki zwierzyny korzystają z dokarmiania, a więc odkryliśmy tropy jeleni, danieli i saren, ale były także dziki i lisy. Na buchtowisku dla dzików, dzieci wyłożyły ziarno kukurydzy. Tam zobaczyły ślady buchtowania dzików i zrozumiały jak wielką wagę myśliwi przywiązują do dokarmiania zwierzyny atrakcyjną karmą, aby  nie wychodziła na pola uprawne rolników. Po powrocie do stanicy, dzieci powitał Prezes Koła Franciszek Jamniuk z niespodzianką: była przygotowana strzelnica sportową do strzelania z wiatrówki. Najlepsi strzelcy otrzymali nagrody: szachy dla szkoły, bowiem dzieciaki uczą się tej królewskiej gry na lekcjach. Były jeszcze biegi w workach i zawody wędkarskie: kto najszybciej przyciągnie drewnianą rybkę na sznurku. Prezes Jamniuk przegrał z dziećmi z kretesem. Po tylu wspaniałych atrakcjach i przeżyciach, jakże smakowały dzieciom kiełbaski pieczone na ognisku – wcale nie chciały wracać do domu.

Darz Bór.

Honorowy Prezes Koła

Mirosław Jerzy Więckowski